Wyświetl Pojedyńczy Post
  #13  
Nieprzeczytane 14-04-2007, 10:36
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 045
Domyślnie do destiny

Wiesz moja miła,że już wiem czemu w Tobie tyle niewiary w siebie ?
Widziałaś w dzieciństwie słabą kobietę - swoją mamę,którą kochałaś, ale nie mogłaś jej pomóc.

U mnie było zgoła inaczej.To matka była tą silną osobowością.Ojciec podobno kiedyś też,ale UB go złamało.Podobno wyszedł z łap ubeckich ,nie ten sam człowiek.A ja urodziłam się już po wojnie i nie pamiętam silnego ojca,choć jeżeli chodzi o moją osobę ,to walczył jak rozjuszony tygrys.

Mamusia...oooo....moja mamusia potrafiła zatruć mu życie,szczególnie pod koniec.Też związek toksyczny... .Ludzi,którzy pobrali się z wielkiej miłości, a którą gdzieś tam w życiu całkiem zgubili.
Natomiast ja wyszłam z takiej rodziny z wiedzą,że mogę robić co chcę.Bo tylko do mnie należy dezyzja ,co ja zrobię ze swoim czasem,pieniędzmi i uczuciami.I należy mi się spokojne ,wygodne życie,bo tylko na takie wyrażam zgodę.
Czy jestem silna ?
Nie wiem teraz.Kiedyś byłam na pewno.Teraz złagodniałam niesłychanie.Często płaczę ,co w młodości nigdy mi się nie przytrafiało.Mam wiele tolerancji w stosunku do ludzi ,którzy mnie otaczają.Też stosunkowo niedawno.
Ale też niedawno przekonałam się,że na pewne rzeczy nie mam tak naprawdę wpływu.I one muszą się dziać poza mną.

Natomiast pokolenie mojej córki ...to już innna broszka.Dobrze wykształcone,dobrze zarabiające ,zadbane i urodziwe - są silne.O wiele silniejsze od swych rówieśników.
I wiecie co moje miłe ?
Myślę ,że nadchodzi era kobiet.Pewno,serce nas będzie boleć,jak pomyślimy sobie o losie naszego wnuka.Ale nie martwmy się na zapas.Ta płeć ma niesamowite zdolności adaptacyjne,co w zderzeniu z wrodzoną opiekuńczością kobiet,
wyjdzie im tylko na dobre.Jak zwykle ,zresztą...
Odpowiedź z Cytowaniem