Dzień dobry! Widzę, że kawy nie zabrakło podczas mojej nieobecności, co mnie bardzo cieszy. Ale już jestem i zaraz podaję.
Jeździłam w interesach - kupiłam kawał ziemi, która przylegała bezpośrednio do mojej. Mam ziemię od 1963. roku. Wtedy zostało sprzedane rodzinne gospodarstwo, ale moja część (byłam niepełnoletnia i miałam kuratora) została wydzierżawiona. Cały czas jest w rękach tego kuzyna, a właściwie to już wnuk gotuje się do przejęcia.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
|