[waclaw46]

Sytuacja rolnictwa okiem rolników! Magia zboża z Ukrainy! Ceny płodów rolnych, nawozów, paliwa! ( 22.06 min. )
https://www.youtube.com/watch?v=03EPBIdTP1A

Wcale nie przypadkowo, widzicie plakaty odnośnie blokady wschodniej części granicy przez rolników! Mamy XXI wiek i w to właśnie w czasach, gdy na zachodzie kwitnie gospodarka. Polski rolnik musi dosłownie walczyć o swoje prawa oraz oto, aby mógł godnie sprzedać wyprodukowane przez siebie plony. Od zawsze rolnictwo było ważnym filarem gospodarki krajowej!
A tymczasem nasze państwo odpłaca się nam rolnikom za ciężka prace m.in. cenami paliw, a jak nie paliw to nawozów! A jak nie tego, co przed chwilą wymieniłam to zalewa wszystkie skupy pszenicą uwaga TECHNICZNĄ!
Przepraszam, ale musiałam podkreślić to słowo, bo kto kiedykolwiek słyszał o takiej kategorii zboża!? Kto? Przeznaczenie naszego zboża od zawsze w zależności od jego jakości było sprzedawane z przeznaczeniem na konsumpcje lub też pasze! A teraz?
A teraz mamy pszenice techniczna- specjalne NOWE określenie zboża nadane w celu przewozu setek tysięcy ton przez naszą granicę! Polskie produkty od zawsze słynęły z wysokiej jakości!
W Polsce Rolnicy przestrzegają narzuconych norm chemicznych, czego nie ma na Ukrainie!
Kolejna kwestia, jaką można by było nazwać ratowaniem gospodarki, rolnictwa Ukrainy to fakt, że faktycznie bardzo duży udział stanowią zagraniczni inwestorzy!
„W Ukrainie funkcjonują 93 agroholdingi, które według oficjalnych informacji z ichniejszego ministerstwa rolnictwa, posiadają ok. 32 proc. wszystkich gruntów rolnych Ukrainy. Ale według nieoficjalnych danych przekazanych przez prof. Borodinę jest to aż 47 proc. gruntów rolnych. Istnieje tam dużo nieścisłości dotyczących obrotu ziemią, bo np. olbrzymia część gruntów jest dzierżawiona bezumownie. Oficjalnie największe gospodarstwo w Ukrainie, według danych rządowych, liczy sobie ok. 600 tys. ha, a według nieoficjalnych ponad 800 tys. ha.” -informacje z serwisu farmer.pl
Niby zboże to tylko zboże, ale tzw. zboże techniczne jest przeznaczone na cele niespożywcze np. na spalanie. Tymczasem to samo zboże stało się już za granicami naszego państwa zbożem PASZOWYM!

Dla mnie osobiście to tak jak zamienić wodę w wino! �� W Polsce, jak widać takie rzeczy, to nic dziwnego. Nasze władze sytuację zrzucają oczywiście na skupy, które regularnie wykupowały pszenicę przewożoną z Ukrainy! Odpowiedź jest taka, że tą pszenicę mógł kupić KAŻDY. Atrakcyjna cena zachęcała nie jednego! Bo przecież kupić zboże za połowę kwoty rynkowej to nie lada „promocja”! ��
Owszem kilka dużych skupów przeszło kontrole, zostały one zamknięte, ale to nadal mały ułamek tego, co przekroczyło granice polsko-ukraińską! Co początkowo miało zostać tylko przetransportowane przez nasz kraj, ZALAŁO wszystkie dostępne skupy!