Mój los
Błądząc lasem wśród paproci
nie znalazłem kwiatu
który mógłby mi ozdobić
szczęściem mego losu.
Wprawdzie na polanie rosły
kwiaty jak na klombie.
Czemu wicher wiał mi w oczy
gdy się gięły do mnie?
Przemarzyłem tak po prostu
swoje życie całe
nie znajdując nic prócz ostu,
a przecież szukałem.
Teraz patrzę na świat ludzi
jak skrzywdzone zwierzę.
Czy ktoś może jeszcze wzbudzić
to w co już nie wierzę?
Kp.
Ostatnio edytowane przez kpwalski : 27-10-2021 o 21:54.
|