Rebelio- masz racje, to jest rodzaj eutanazji np. nie refundowanie drogich leków, na które , zwłaszcza ludzi starych, emerytów, nie stać. A taki przypadek : skomplikowane złamanie kości spowodowało początki jej martwicy. Ratunek : zabiegi ozonoterapii. NFZ tego nie refunduje, zabiegi tylko w prywatnej przychodni. Koszt zabiegu ponad 100 zł. Chory ( młody jeszcze ) jest bezrobotny, bez prawa do zasiłku. Wziął tyle zabiegów, na ile stać było rodzinę. Przerwanie leczenia grozi amputacją stopy.
W perspektywie głodowa renta. Czy to sie państwu opłaca bardziej, niz opłacenie kilkunastu zabiegów ? To jest logika decydentów z NFZ.
|