Moja się kończy jutro,......... ale to sztuka licytować
Kiedyś miałam hopla na punkcie porcelany i wciągnęłam /to jest jak narkotyk/się w licytację, ale i nauczyłam
Nie warto podbijać ceny na początku, ponieważ często podstawiana/tak myślę osoba przebija cenę i...rośnie.
Ja teraz zrobiłam tak:
weszłam w licytację ..raz podbiłam cenę i jutro przed końcem będę próbowała rozegrać licytację za w miarę korzystną cenę.
Wybrałam na początku jedną z 34 licytacji tej książki , która proponowała najniższą cenę.
Tak, więc jutro po 20-tej zacznie się zabawa
mój osobisty karnawał