Dzięki za Lisią Dolinę.
Złapałam Czerwone liście Pauliny Simons.
Znam jej książki o Tatianie i Aleksandrze .
Czerwone liście ,jak mi się zdawało przy początkowych rozdziałach, niezbyt wciągające,a jednak nie miałam racji.
Miłoszewskiego trzeba mi poznać.
Dziękuję za wskazówki.
Pozdrawiam.
|