Wyświetl Pojedyńczy Post
  #1  
Nieprzeczytane 04-05-2011, 18:43
Liberwig Liberwig jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 63
Domyślnie Nędza motłochokracji - studium zarazy - cz.1


Analizując pewne procesy (zwłaszcza te negatywne, które najbardziej doskwierają) zachodzące w naszym kraju, warto rzucić okiem także na kondycję innych państw - zarówno z naszego kręgu kulturowego, jak i tych należących do obcych cywilizacji. Do tej pory skłonni byliśmy upatrywać owego bujnego rozkwitu patologii związanych z funkcjonowaniem w Polsce, tzw. demokracji, w naszych narodowych przywarach - zwłaszcza tych wynikających z traumatycznych doświadczeń historycznych (zabory, zrujnowanie kraju w dwóch wojnach i utrata elit, które zastąpione zostały chamami awansowanymi w ten sposób za kolaborację z kolejnymi okupantami). To wszystko prawda - państwo (lub społeczeństwo - na jedno wychodzi) po takich przejściach zawsze będzie w gorszej kondycji, niż kraj, który takich katastrof nie doświadczył, ale czy nie możemy dostrzec - bez większych problemów - objawów nasilających się patologii także w krajch, które takiej hekatomby nie doświadczyły?

http://liberwig.salon24.pl/162332,ne...zarazy-czesc-i