STRUKTURA SMUTKU
mosiężna klamka
ustępuje jakby ktoś
we wnętrzu czekał
a tam mrok
zapach kurzu stęchlizny i choroby
między kotarami a ścianą oczu cisza
dzisiaj
smutek ma swoją postać
smak i strukturę
STĄGIEW NA SEN
kapią
minuty z zegara na ścianie
godzina
dwie
dzień
tydzień
gdyby były cieczą
na podłodze stałoby wiadro
czas jest płynącą wodą
kiedy nikt nie każe go dzielić
na pracę
rozrywkę
miłość
przestał mieć znaczenie
odpłynął
codzienność
wydaje się mniej szara
kiedy ubrać ją w egzotyczne marzenia
ale to ciągle ona
nic więcej
SPRINTERKA
laską wymacywała rzeczywistość
jakby nie wiedziała że jest
za wysoka na jej nogi
nie chciały nieść chyżo
uśmiechała się na wspomnienie
babci która właśnie chyżo
doszła do setki i szłaby dalej
gdyby ktoś nie wyłączył światła
zabrakło by dostrzec ścieżkę
ona ma wizję i fonię
a każdy stopień jawi się
alpami zgrzytając
metalową klamrą na kręgosłupie
WINIEN - MA
po stronie aktywów
niespełnione marzenia
pasywami
wszystkie rozczarowania
efekty pospieszne
błahych pragnień
zrozumiała
prawdziwym partnerem jest czas
a umiejętnością jaką winna posiąść
cierpliwość
|