[lebuj]

Napisał alodia

BOGDA - wyobraziłam soie jak Jurek z chlebe
w objęciach leci nad Twoim miastem

Napisał bogda

A wiesz, że też to próbowałam sobie wyobrazić.

A ja Was zaskoczę. jak "już stanę na nogi", to upiekę chleba wiele,
i zabiorę się z najdłuższą pielgrzymką z Helu do Częstochowy.
Będę musiał schować jeden bochenek dla Bogusi, żeby mi
pielgrzymi nie zjedli.

Chciałbym jeszcze na chwilę wrócić do porównania zarobków
w Anglii, i w Polsce.

I nie ma co dalej się licytować,
nigdzie łatwo (i tanio) teraz nie jest.

Nie chodzi tu o jakąś licytację, ale porównania są w niektórych
przypadkach bardzo ciekawe.

Znalazłem najnowsze dane o płacy/stawki minimalnej w obu krajach

Od 1 stycznia 2024 r.*płaca minimalna w Polsce wzrosła z 3600 zł brutto do 4242 zł brutto.

Od stycznia wysokość minimalnej stawki godzinowej to 27,70 zł brutto.
Więcej: https://wiadomosci.radiozet.pl/Bizne...to-w-2024-roku

Począwszy od kwietnia 2024 roku, płaca minimalna w Wielkiej Brytanii podniesie się o ponad funta, osiągając poziom 11,44 funta za godzinę.

Wynika z tego np. że ten MINIMALNY w Polsce załatwi (naszego wzorcowego)
fryzjera za 2 godz. pracy, a w Anglii będzie musiał pracować 5 godzin.

Napisał Ami

Ja płacę tutaj 160 funtów (800 zł) co miesiąc (tzw. council),
zawarty w tym jest tylko wywóz śmieci.
Ty tyle może za rok płacisz.

No nie, za rok ja płacę 1300 zł (108 zł/miesiąc)
Czyli, gdybym był MINIMALNY, to musiałbym pracować prawie 4 godz.
Ty, gdybyś była MINIMALNA, pracowałabyś prawie 14 godz.

Takie to sobie niedzielne porównywania, taki luzik-guzik...
Może Wy też w tych płacach minimalnych jakieś porównania macie ?

Nara, zmykam rozpalać grilla...