Bywa że capnie mnie chęć na egzystencjalne przemyślenia,co zazwyczaj równa się dołom.Zaglądam wtedy do kalendarza i b.często okazuje się,że to dzień pełni księżyca lub tuż przed,po niej!Myślę sobie wtedy:ano tak,jasne!Wiem kto zawinił.Dobrze jest znależć winnego i zrzucić na niego!Jednak wiadomo,że nawet ta głupia nazwa-menopauza-mnie wpienia!
|