27-04-2021, 19:57
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Gdańsk
Posty: 1 197
|
|
Miłe koleżanki...zaglądam na nasz wątek z nadzieją...i smutkiem, bo tak jak Wszyscy z naszego grona, martwię się o Marysię. Też mam poważne problemy ze zdrowiem i z wszystkim dookoła mnie (nad czym już nie panuję), ale nie będę już pisała o swoich zmaganiach. Każdy teraz cierpi i każdy ma problemy, często nie do udźwignięcia...
Pozdrawiam Was serdecznie i "naszego" Stefana. Dużo sił Wszystkim życzę i poprawy zdrowia i nastroju. Marysiu...przytulam Cię serdecznie. {}
|