Witajcie wierszoluby miłe .
Czesiu mnie nie trzeba zachecać ,zawsze chętnie tu zagladam
Dzisiaj przyszłam z moja ulubioną poetką z beja Marylą
nastroje nieba
Czy ktoś w stanie jest określić
ile sukien ma w zanadrzu
niebo, co nakreśla kształty
dla chwil błahych albo ważnych.
Czasem wstaje z lekką chmurką
zniebieściałe, z wzorem marzeń,
w oczy spojrzy Ci pogodne
ma najsłoneczniejszą władzę.
Jeśli senne jest, zaspane,
mgła ubiera je srebrzyście
to poświatą cichą niesie
gamę odczuć, tęskne myśli.
Kiedy syte od granatu
przetrze oczy pociemniałe,
ciężkie worki musi dźwigać
wypełnione łzami całe.
Letnim świtem pachnie słodko,
czuć tą lekkość i figlarność
by wieczorem ślady trudu
z czoła purpurami zgarnąć.
Ile dni jest w ciągu roku,
tyle różnych ma kreacji
doskonałych w każdym calu,
może już je liczyć zacznij
autor: Maryla /bej/
Miłego dnia.