Cześć.
Jest fajnie i normalnie,
chwile z deszczem a potem słońce,
temperatura komfortowa,
chce się żyć.
Zakwitają dzikie fiołki
a to znak że już jesień.
Pojawiają się kwiatki, liści jeszcze nie ma:
...............
I przypomina mi się co czytałam o zwyczajach szczurów.
W nowym miejscu najpierw wysyłają na zwiady najsłabszego (najgłupszego?) osobnika ,
w razie gdy zginie, to mała strata dla stada.
I jak pojawiają się te kwiatki a liście jeszcze czekają,
to sobie myślę,
że to tak na zwiady.
I wrzosy też już kwitną,
u mnie marne ale nie wybrzydzam.
Pamiętam, że
Bachor lubi:
...................
To dnia Wam miłego, letniego jeszcze.