24-02-2019, 18:30
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Koronowo
Posty: 25 105
|
|
Witam chłodnym wieczorem.
U mnie też dzień był piękny, słoneczny ale z zimnym wiatrem. Spacer nie był zbyt przyjemny ale, że to luty ma prawo taki być.
Izuniu - co do tego spanka to się mylisz. My o tej porze jesteśmy zawsze już po pierwszym owsiankowym śniadanku. Jeśli chodzi o ten zwariowany front mnie też dał się we znaki. No ale też było przeszło 2030 na barometrze.
Ninuś, gdyby wnusia była na prawie, to może spotkały by się z moją Wiktorią.
Lilko ja też chodzę spać po północy. Nie raz nawet sporo po. Ale wstaję ok 7.oo po -lekkiej rozgrzewce polegającej na rozciąganiu kości i masażu mięśni - jednak nie odczuwam porannego znużenia. To łapie mnie ok. godź. 16.oo. Posypiam ok. godzinki i wtedy do po północy jestem ok.
Ewuniu na pewno smakowały by mi Twoje bułeczki, ale już nie wypiekam ciast. Nie mam nawet piekarnika. tylko płytę ceramiczną. Ale od czasu do czasu piekę bułeczki grahamki w prodiżu. Bardzo je lubię z masełkiem.
No to sobie popisałam, a teraz wszystkich serdecznie pozdrawiam i uściski zostawiam.
Pa miłe Koleżanki.
__________________
|