Cytat:
Napisał POLA
Jasne, ma być człowiek bliski Zbiniowi, a nie premierowi i już.
A pisokrata co na to?
No cóż, wyhodował sobie wierzgacza na własnym łonie i pewno się nie cieszy.
|
A ja mam inne zdanie.
KACZYŃSKI siedzi w norze za plecami brygadzistów-odgromników i zaciera górne kończyny z radości że one się żrą. W końcu on niczym nie ryzykuje.
Ale czekam na taki kawałek u Kurskiego z takiego ulicznego mitingu z niedalekiej przeszłości, gdzie Zbiniu łamiącym się i żałosnym głosem zarzynanego kuraka skomle pod adresem KACZYŃSKIEGO żeby go znów przyjął do sitwy, bo on jest "jedna rodzina" i będzie posłuszny
Jak mu się znudzi, to wrzaśnie
basta i Zbinek do nory!!!!