Witajcie.
Jest pochmurno ale deszczu ciągle nie ma.
Dobrze, że pojemniki w ziemi ratuja nas przed suszą.
Nic sie u mnie nie dzieje czym mogłabym błysnąć. Ciągle to samo, dom , sprzatanie gotowanie a za gorąco aby cokolwiek zrobić w ogrodzie. Brakuje męża teraz widać ile on poświecał aby ten ogród był zadbany. Nie mamy świeżych ogórków, cukinii, ani fasolki zielonej. Trawa na działce od pasierba /ten co zmarł/ siega brody. Tam mąż miał swoj warzywnik więc działka była koszona i zadbana, teraz busz. Dzieciaki pasierba chciałyby aby działkę sprzedać bo są im potrzebne pieniądze, myśla, że dostaną kokosy. Nie każdy kupi z wybudowanym fundamentami /już stoją 10 lat/. Ja nie mam siły aby zaprowadzic tam porządek, niech sobie sami zadbaja o swoja własność.
|