Ja pojawiam się późno, bo byłam na UTW, gdzie trzeba skonstruować
harmonogram wykładów na cały semestr, potem na zakupach,
następnie byle jaki obiad ( wczorajsza zupa i dzisiejsza pizza),
posprzątanie domowego rynku i do kompa.
Ma jeszcze przyjechać jeden majster na pół godziny, więc szybko sprawozdaję
Doca brakuje.
Cieszę się, że Izie lepiej.
Wszyściuchnych
Do potem!