Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak ogłosił, że rezygnuje ze stanowiska.
Tuz po tym jak lekarze potwierdzili, że prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie żyje.
Polityk zginął w wyniku obrażeń odniesionych przez Stefana W., który zaatakował prezydenta podczas finału WOŚP.
Do dramatycznych zdarzeń doszło w niedzielę. Tuż przed "Światełkiem do Nieba" 27-letni mieszkaniec Gdańska wszedł na scenę i dźgnął prezydenta Gdańska nożem, zadając mu kilka ciosów. Prezydent trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w nocy z niedzieli na poniedziałek przeszedł wielogodzinną operację
Cytat:
Osobiście składam rezygnację z funkcji szefa fundacji i szefa zarządu. Fundacja będzie dalej funkcjonowała - powiedział na zwołanej niedługo po tym konferencji Jerzy Owsiak.
B. szef WOŚP stwierdził, że jego decyzja jest spowodowana tym, że za śmierć prezydenta Gdańsk została oskarżona fundacja oraz on sam. - Spotkałem się z opiniami, że to nasza wina, że nie żyje człowiek, że nie żyje prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. To na mnie spadła ta odpowiedzialność
|
Trudno winić organizatorów za to, co się stało wczoraj w Gdańsku.
To miało miejsce na pięknej scenie. Trudno mówić jednoznacznie o złym zabezpieczeniu. Każdy mógł tam wejść, ale ciężko było uchronić się przed człowiekiem, który ma takie zamiary, jest piekielnie trudno - wskazywał dotychczasowy szef WOŚP.
Owsiak podkreślił, że w ostatnim czasie "nienawiść, która jest w ludziach eksplodowała w sposób maksymalny."