zgłaszam się powakacyjnie i ja. Też byłam w sanatorium.....ale już prawie zapomniałam, ha ha. Wszystko się tak szybko kończy.
Dzisiaj było u mnie 4 stopnie. Ziąb okropny. W domu jeszcze u mnie nie grzeją. Wczoraj przeleżałam pod kocem całe popołudnie. Pewnie dzisiaj będzie powtórka, ha ha.
Miłego dnia pomimo zimna