Wyświetl Pojedyńczy Post
  #2006  
Nieprzeczytane 11-09-2022, 14:42
basia2002's Avatar
basia2002 basia2002 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Wrocław,dolnośląskie
Posty: 105 861
Domyślnie

______
Witam w naszym słodkim Ulu, Zosię , Janinę i Gienka.
Niedziela zaczęła się pogodnie , chociaż się znowu chmurzy.
Gienek już smaczny obiadek ugotował , mój jest na ukończeniu.
Janina ciast napiekłaś i przygotowujesz się na przyjazd córki.
Masz dużą rodzinę jak się zjadą to musisz mieć czym poczęstować.
Nie wiem jak Ty wytrzymujesz te przyloty i odloty dzieci i wnuków.
Jak odwiedzą to duża radość . Odjazdy są najtrudniejsze.
Wczoraj po południu postraszyło burzą , popadał obficie deszcz.
Nasza córka miała wczoraj Urodziny, pojechaliśmy z siostrą i szwagrem
zrobić jej niespodziankę i uściskać ją. Ugościła nas , poczęstowaliśmy się
Tortem Urodzinowym , wypiliśmy kawkę i późnym wieczorem w czasie
burzy wracaliśmy do domu. Błyskało i lało deszczem, nawet bałam się.
Potem oglądaliśmy Tenis , nasza wspaniała Iga wygrała. Dużo przeżyć
i radości i znowu zarwana noc prawie do rana, ale warto było.
Dzwoniła przed chwilą moja sąsiadka ze Szpitala , leży na Oiomie,
trochę jej stan się polepszył , ale w dalszym ciągu jest słaba ,
ale pod dobrą opieką. Po "Ablacji" już w domu, dostała wylewu
krwotocznego z tętnicy udowej i dlatego znowu zabrali ją do Szpitala.
Odwiedzę ją we wtorek bo będę tam u Kardiologa. ( Tyle u mnie i aż... )
Cytat:
Pisze Zosia;-mamy u siebie zięcia mamę,która nie może być sama w domu u siebie
ma podejrzenie Alzheimera jest trudna w kontaktach,teraz śpi (ma urojone myśli ) Dzisiaj są domownicy w domu wszyscy,ale od poniedziałku córka idzie do pracy..więc zostanę ja z nią w domu.
Jakoś to muszę przetrwać !!
Zosiu będziesz dotrzymywać jej towarzystwa i dasz radę.
Mamy z podobnym zachowaniem taką sąsiadkę mieszka kilka pieter
niżej. Ciągle kogoś posądza , że kradną jej prąd , że ktoś chce odebrać
jej mieszkanie , że z domu jej giną różne rzeczy , że ktoś jej podmienił
klucze z komórki i wymienia zaraz zamki . Jak jej córka i jej siostra
proponowały leczenie u Psychiatry to się na nich pogniewała i powiedziała ,
że robią z niej wariatkę. Jak ją spotykam to zaczepia mnie i zaraz mi
takie różne rzeczy opowiada. Wysłucham ją , a po chwili najlepiej
zmieniam temat. Opowiadam jej np.jakie to w SkyTower widziałam zmiany.
Jakie smaczne owoce kupiłam itp. Najlepiej zmienić i przerwać jej temat.
My tu okoliczni ją znamy, że to postępująca choroba, ale ona nie chce się
leczyć i córka , ani rodzina nie może ją do tego zmusić . Mieszka sama.
Jest niebezpieczna bo nie wiadomo co może zrobić.
Jak ktoś kto jej nie zna i z nią porozmawia to wydawało by się , że to
kobieta kulturalna , ale po chwili da się już poznać bo zaczyna mówić
jak to jej ludzie przeszkadzają , nie cierpi gadatliwych typów , że do windy
nie wsiada z hołotą , że nie lubi jak jest więcej ludzi w jej otoczeniu
bo są wredni , lubi się izolować od ludzi, a tak naprawdę to chyba sama
siebie nie lubi i czuje się za ciasno we nawet we własnej skórze bo czasami
wychodzi na korytarz i wtedy nadaje na wszystkich.
Jak spotka się z ludźmi to narzeka , jacy to wszyscy są nie do zniesienia .
Brak akceptacji osób drugich tylko ciągłe moje JA!!! JA!!!...
Wszyscy w bloku się do tego przyzwyczaili , ale u niej pogłębia się
straszna choroba - Schizofrenia .
Zosiu , Alzheimer to coś zupełnie innego. Zaczynają się problemy
z pamięcią , jak i orientacją i wiele innych symptomów ;- w miarę
postępu choroby chorzy mają problem w kontaktach towarzyskich ,
często źle interpretują zaistniałą sytuację. Mogą się częściej obrażać ,
płakać , zamykać w sobie. Chowanie rzeczy w dziwne , nietypowe
miejsca i ciągłe szukanie ''czegoś'' trudność z dogadywaniem się
z innymi - to frustruje, smuci, denerwuje. Sam chory, który często
na wczesnym etapie choroby nie wie, że cierpi na Alzheimera,
zamyka się w sobie, zaczyna unikać ludzi, izoluje się w domu.
Dużo wiem na ten temat bo siostra mojej Teściowej chorowała
na Alzheimera. Było mi dane i zaobserwowałam dokładniej ciocię,
chorującą na tą chorobę. Najgorsze było posądzanie z jej strony
jak jakąś rzecz schowała , potem przekładała w inne miejsca ,
ciągle szukała i posądzała , że jej ukradli.
Drugi etap to był taki , że się wymykała z domu i zabierała ze sobą
wszystkie torebki jakie miała.
Trzeci to już nie poznawała nawet własnych dzieci co było najtrudniejsze.
Choroba Alzheimera to niezwykle poważny stan, który wynika z obumierania
neuronów w mózgu.
Każdego z nas może dotknąć takie nieszczęście. Nie daj nam nikomu tego
Panie Boże.Zachowaj nas od takiej choroby, żeby tylko mieć pamięć do końca.
Zosiu dobrze , że ćwiczymy swoje mózgi rozwiązując krzyżówki i inne gry,
Pasjanse , i jak to Ty napisałaś , ćwiczymy nasze szare komórki mózgowe .
Życzę Wam Pszczółki smacznego obiadu, przyjemnie spędzonej niedzieli
i dużo zdrówka.
Pozdrawiam , kawkę dla wszystkich zostawiam. ,

1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia
http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna
2./ http://www.czary.pl/
3./ http://www.ksiegaimion.com/

Data 11.09-2022r. Strona 697. # 13941
Wrzesień 2022r.

Witam wszystkich pogodnym popołudniem.
Mam nadzieję , że obiadek wszystkim smakował.
Janina do tak smacznej kawki i ciasteczka chętnie się dosiadam.
Dzwonił do mnie syn mojej sąsiadki i mówił , że leży w izolatce ,
ma sepsę i duże ilości bakterii do zwalczenia. Dostał zezwolenie
od Ordynatora do odwiedzenia mamy w fartuchu , rękawicach ,
w ochroniaczach na butach. Zakaz odwiedzin i jej we wtorek nie odwiedzę.
Co się mogło wydarzyć , że dostała sepsę. Załamałam się tą wiadomością.
Pszczółeczki, przyjemnego , miłego popołudnia dla Was .



Data 11.09-2022r. Strona 697. # 13943
Wrzesień 2022r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie.

Ostatnio edytowane przez basia2002 : 11-09-2022 o 16:35.
Odpowiedź z Cytowaniem