Pokazałam się dzisiaj na troszkę....
Ewuniu, Helenko - dzięki za tel. za pamięć....i przekazanie pozdrowień.
Dzisiaj wyszłam na troszeczkę...byłam za rogiem w sklepie...potem kupiłam rogaliczki z marmoladą...już jednego zjadłam...teraz zakręcę się za czymś w kuchni...ta głodówka dobrze mi zrobiła...
Też zastanawiam się za DP ..u dzieci nie mam miejsca...córka ma kawalerkę, mieszkanie oddała swojej wnusi, własnościowe...druga córka pracuje, wychodzi o 6 wraca o 17...cały dzień sama...najmłodsza...nie wiem gdzie i jak mieszka, wiem tylko, że mają swój dom. U wnuczek ? nie da rady...a 1 prawnuczka ma swoje mieszkanie, to też studia zajmują Jej cały dzień...Nie, tylko tutaj w chatce, na własnych śmieciach.
Kochane moje, nie wiem, czy mamy Urszulę ? dzisiaj są imieniny...dzwoniłam do córci...siedzi u swojego wnuka bo chory...ma 19 lat...drugi telefon był do Uli z powieści " Robert i Izabela "...bardzo się ucieszyła...była na spotkaniach z czytelnikami. Zapowiedziała, że mnie odwiedzą w Olkuszu..oby zdążyli...
Idę do kuchni, muszę coś zjeść...ten rogalik to za mało...Mocno Was przytulam...do potem kochani...
__________________
|