quasimodo81
Popieram ruch oburzonych, ale chyba mamy inne podstawy. Czasy są ciężkie dla wszystkich. Nie ma tak, że masz magistra=masz pracę. Nigdzie na świecie tak nie ma. Możesz być ślusarzem i zarabiać więcej niż magister. A tak na marginesie: jaki magister? Jaka uczelnia? Kto był promotorem?
|