Nie w korpo,
która wyznacza światu inne zasady i pobiera za to haracz w postaci podatków, chyba że po encyklice papieskiej zdejmującej piętno grzechu homoseksualizmu z wiernych i kapłanów ( a co z celibatem?)
Nie mam nic przeciwko osobom heteronienormatywnym, nawet popieram ich walkę o prawa,