Ariadno!
Co do religii to gdyby było jak mówisz, to nie istniałyby żeńskie zakony różnorodne, albo panie nie zostawałyby biskupami...itd
Więc tu bywa różnie ..... I niewątpliwie jesteśmy świadkami tego, że pod względem religijnym świat się zmienia..
Nie jest wykluczone, że uda nam się zobaczyć w KK kobietę biskupa, kardynała, a nawet papieża...
I czy sądzisz, że kobieta na czele korporacji tzw KK będzie działać inaczej niż jej męski odpowiednik?
No i Ariadno... zauważ, że jest sporo takich quasi organizacji, stowarzyszeń i różnych takich, które można nazwać parareligijnymi.
Więc jedynie z wyżej podanych powodów uważam, że w wielu przypadkach kobieta /poza organem/ nie różni się od męskiego szowinisty. Bez wzgledu na to w co wierzy i czy ....wierzy.
Zauwaz też że wyznająca religię PiSowską kobieta Pawłowicz zachowuje się identycznie jak niejaki Piotrowicz.
A oboje wierzą w nieomylność traktowanego jak
NAJWYZSZY ABSOLUT znaczy w KACZYŃSKIEGO.