[wankabor]

Duchowny Stanisław Walczak z wielkim uznaniem wypowiedział się o laureatce nagrody Nobla - Oldze Tokarczuk. Pisarka odbierze w najbliższy wtorek nagrodę w Sztokholmie.
W sobotę w Sztokholmie Tokarczuk wygłosiła wykład noblowski.
- To, jak myślimy o świecie i – co chyba ważniejsze – jak o nim opowiadamy, ma więc olbrzymie znaczenie. Coś, co się wydarza, a nie zostaje opowiedziane, przestaje istnieć i umiera”. (...) „Dlatego wierzę, że muszę opowiadać tak, jakby świat był żywą, nieustannie stawającą się na naszych oczach jednością, a my jego - jednocześnie małą i potężną - częścią - wypowiadała się pisarka w stolicy Szwecji.
- Jestem zachwycona i wzruszona. Piękny wykład Olgi Tokarczuk! O czułości, o świecie i wszechświecie, o tym jaki dany nam został świat i co nim zrobiliśmy. Filozoficzna i magiczna opowieść tkaną na krosnach przez pisarkę - komentuje dziennikarka Monika Olejnik.
Rafał Wojda (dziennikarz, TVN 24): "Czytam różne husarsko-orle „montrosci” z szumem jedynych słusznych skrzydeł w tle - na temat Olgi Tokarczuk i wiem, że świadczą one tylko o autorach, którzy przeważnie nie wiedza co to książka, ale ciągle nie umiem zrozumieć tej bagienno-kloacznej formy wstawania z kolan".
Joanna Mucha (posłanka): "Wczorajszy wykład Olgi Tokarczuk i majowe wystąpienie Donalda Tuska - to dwa najważniejsze polskie głosy w tym roku. Oderwane od naszej dusznej polityki. Polacy, którzy mają światu coś ważnego do powiedzenia". to dwa najważniejsze polskie głosy w tym roku. Oderwane od naszej dusznej polityki. . Katarzyna Szydłowska-Kalukin (dziennikarka, "Wprost"): "Przemówienie Olgi Tokarczuk było jak w świątyni. Ten jej głos, spokojny, ale brzmiący. Ten kosmos. Ziemia, holistyczne czucie świata w czasach, kiedy świat jest krojony na kawałki, na wynos. Krzesła, a na nich ludzie, którym zmieniają się miny, kiedy ona mówi. Ona była boginią".
Komentarz ks. Walczaka
Nie dziwię się, że pani Olga Tokarczuk w kręgach narodowo-katolickich nie jest mile widziana. Pisząc te słowa pozostaję pod wrażeniem wykładu, który pani Tokarczuk wygłosiła wczoraj w Sztokholmie. W obliczu umierającego świata, padło słowo „czułość”. Słowo tak często głoszone przez papieża Franciszka. Tak oto prorocy naszych czasów zwiastują potencjał ducha, który potrafi odnowić świat. (...) Wykład Pani Olgi Tokarczuk ubogacił mnie i wielu innych. Jestem Bogu wdzięczny za dar tej osoby. Zwiastuni lepszych czasów wołają: w Kościele nie ma miejsca na kicz religijny - papież Franciszek, w sztuce kicz nie ma szans - pani Olga Tokarczuk, a kicz w polityce już ma się ku końcowi - pan Donald Tusk.