Wieczór wtorek
Dzięki Janku, a to trudno, jeśli piszę sama do siebie to widać tak ma być.Mogłabym pisać jakiś pamiętnik ale tak myślę że ktoś to przeczyta a widać tego chcę-podzielić się myślami i mieć wrażenie że ktoś jest ze mną. Może to dziwne bo jest przy mnie syn i synowa ale tu jestem jakby anonimowa, im nie powiedziałabym tego co wam - to zbyt intymne myśli. Tu jestem wśród przyjaciół a jednocześnie sama. Odwiedziła nas na chwilę siostrzenica męża-właścicielka naszej kotki przywiozła karmę dla kotki. Janku przepraszam że Cię angażuję przy Twoich kłopotach. Bo przecież nic ważnego nie piszę. Więcej nie będę. Pozdrawiam serdecznie.
__________________
Jadka
|