ZIMOWE WSPOMNIENIE
Pamiętam nas razem pod pasem Oriona,
w zimowe wieczory na tle śnieżnej bieli –
szedłem zakochany, skrywałem to w słowach,
co przecież bogowie z gwiazd i tak widzieli.
Niebiańskie świetliki figlarnie mrugały,
rozświetlając dla nas kosmiczne przestrzenie,
zanurzona w szalu tajemnie wełnianym,
każdej nocy wiodłaś mnie na pokuszenie.
Kochałem twe włosy przybrane gwiazdami,
długie, poskręcane, w kosmiczne spirale;
twoje wargi spierzchnięte mrozem, gdy szeptały...
I kocham do dzisiaj, chociaż nie wiem wcale,
gdzie miałbym cię szukać, gdzie cię Mojry gnały
i czy pod Orionem jeszcze się spotkamy.
Witold Wieszczek
Ważniejsza pogoda ducha której życzę....
https://www.youtube.com/watch?v=vmw9...el=EricClapton