Moi Drodzy
Uprzątnąłem połamane gałęzie. Od strony północnej stos sięgał powyżej ogrodzenia (2m)
Posprzątałem też gałęzie od strony zachodniej...
Najłatwiej poszło od strony wschodniej...
Spod usuniętych gałęzi ukazał się okaleczony Bez. I zakwitł. Pojawiło się życie!
Plac został wyczyszczony. Pozostała tylko kosmetyka usunięcia połamanych gałęzi na górze...
Dajdziubo
Fragmenty obejścia bardzo ładne, urządzone ze smakiem. Podobają mi się. Będę dążył do podobnych rozwiązań.
__________________
Ryszard
|