Wyświetl Pojedyńczy Post
  #59  
Nieprzeczytane 11-02-2011, 14:01
Doc's Avatar
Doc Doc jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 31 756
Domyślnie

Ruszyły wiosenne porządki na Wyspie Młyńskiej. Nowe ławki, kosze na śmieci i stylowe "sofy" to uwertura do dużej inwestycji zaplanowanej na ten rok - budowy długo oczekiwanej mariny
Trzeci etap rewitalizacji Wyspy Młyńskiej dobiega końca. Prace związane z tzw. małą architekturą rozpoczęły się w tym tygodniu. Zielone pogotowie, firma specjalizująca się w aranżacji ogrodów, zamontowała już większość ławeczek i koszy na śmieci.
- Postawiliśmy dwa rodzaje ławek - mówi Piotr Sudał, dyrektor ds. handlowych firmy. - Te z oparciami stanęły na placu zabaw, a te bez oparć są na pomoście i przy ścieżkach.
W sumie nowych ławeczek ma być 104. Wśród nich znajdą się bardzo wygodne siedziska na kształt sofy, które staną wzdłuż głównego trawnika od strony muzeum.
Ruszyły także roboty przygotowujące grunt pod budowę mariny. W tegorocznym budżecie zapisano na nią 12 mln zł.
Marina stanie pomiędzy Mostami Solidarności a Młynami Rothera. Jej najbardziej charakterystycznym elementem będzie zaczynająca się przy samym lustrze wody fasada, która płynnie przejdzie łukiem w pion ściany. - Taka forma ma odzwierciedlać falę wpływającą w głąb wyspy. Drugi niższy budynek to niejako łupina jachtu - opowiadał o swoich inspiracjach Tomasz Rokicki z warszawskiego studia ZIVVA, którego projekt zwyciężył w konkursie.
Oprócz przystani jachtowej i hotelu z 22 pokojami, w planach jest jeszcze sala gimnastyczna, fitness i salon odnowy biologicznej. Nie zabraknie odpowiedniego zaplecza gastronomicznego, a także hangaru dla łodzi wiosłowych, motorowych i kajaków.
Projekt budzi pozytywne emocje wśród architektów. - Jest doskonale wkomponowany w estetykę Młynów Rothera - przekonuje Robert Łucka, architekt miasta. - Poza tym to dobra współczesna architektura.
Wciąż nie wiadomo, co z młynami. Ich właściciel, duńska firma Nordic Development, wcześniej planowała odrestaurowanie zabytkowego budynku i przerobienie go na luksusowy hotel. Obok miała stanąć bryła przypominająca brylant, w której znajdowałaby się sala konferencyjna. Na planach się niestety skończyło.
- Jesteśmy po wstępnych rozmowach z przedstawicielami Nordic Development, ale konkretne decyzje jeszcze nie zapadły - mówi Stefan Markowski, zastępca prezydenta Bydgoszczy.
Wody w usta nabiera też sam prezydent. - Dążymy do takiego rozwiązania, żeby połączyć interesy miasta z interesami firmy - mówi Rafał Bruski.
Budowa mariny powinna na dobre ruszyć jeszcze wiosną. - Po uchwaleniu budżetu będzie można zawrzeć umowę z wykonawcą robót i rozpocząć realizację - mówi Piotr Kurek, rzecznik prasowy ratusza.
(Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz)
http://www.youtube.com/watch?v=ftC2I44ugtc
Odpowiedź z Cytowaniem