24-01-2020, 11:30
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 860
|
|
Dzień dobry!
U nas, też klara świeci od rana, zaraz idziemy na spacer
Kawa wypita, a po powrocie pomyślę o obiedzie.
Większość mam, czyli pomidorówkę przerobioną z rosołu,
trochę ryżu i uduszone kawałki kurczaka. Jest też trochę buraczków,
ale pikny chce koniecznie ziemniaczki, to sobie
obierze.
Teraz jest chudy, to może wcinać
Irenko, wiedziałam że z tarczycą będzie o.k.
Też miałam nieszkodliwe guzki i zgodziłam się na operację, czego cały czas żałuję,
bo powrót do normalnego samopoczucia trwał długo..
Beatko, gdzie jesteś, odezwij się, bo zawsze rano już byłaś
Kobra, jakie to są zraziki z buraków???
Geniu, lubisz dowcipy, to dla Ciebie...
...................
|