Wyświetl Pojedyńczy Post
  #11721  
Nieprzeczytane 30-10-2019, 13:27
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 056
Domyślnie




Zdechł koń! Dantejskie sceny obejrzały miliony.


Cytat:
Mówią na niego Jingang. Jest koniem o gniadym umaszczeniu, zamieszkującym farmę, będącą lokalną atrakcją turystyczną. Jednak za sprawą swojego talentu Jingang sprawił, że największą atrakcją farmy, stał się... on sam.

Cóż to za talent posiadł nasz rumak? Mówiąc w skrócie - opanował do perfekcji aktorstwo dramatyczne. Co to oznacza w jego przypadku? Za każdym razem, gdy ktoś zakłada mu siodło i próbuje ujeżdżać, Jingang przewraca się, niczym rażony gromem z jasnego nieba i udaje martwego. Zupełnie, jak na komendę "zdechł pies!", choć w tym przypadku raczej "zdechł koń!".

Leżenie to nie jedyny trik z jego repertuaru. Potrafi również wywalić jęzor, czy przewracać białkami oczu tak, by udawać stygnące, końskie zwłoki. Konwulsje? Spazmy? Przedśmiertne drgawki? Nic trudnego, też wie, jak robić to niezwykle sugestywnie. "Zawsze udaje martwego. Jest śliczny, ale niegrzeczny" - mówi jego opiekun.

Cwaniak udaje martwego dosłownie za każdym razem, gdy wyczuje, że ktoś bezczelnie planuje choć chwilę pojeździć na jego garbie.
A perfekcję jego warsztatu aktorskiego podkreśla fakt, że gdy odgrywa swoją rolę,
pozostaje nieczuły nawet na uwielbiane przez siebie smakołyki - kostki cukru, czy marchewkę.


https://www.youtube.com/watch?v=iJR7xXBt0Jg
Odpowiedź z Cytowaniem