Lulko-napisałaś w poprzednim poście mądre zdanie "świat byłby nie do zniesienia bez zieleni".Najlepiej ilustrują to moje spostrzeżenia w czasie wędrówek włoskich.Tęsknota na odrobiną przyrody,umiłowanie krzewów i kwiatów sprawia,że w średniowiecznych i renesansowych miasteczkach słonecznej Italii ustawiają donice wszelkich kształtów i rozmiarów na tarasach,balkonach,dziedzińcach i przed drzwiami.Zawsze mnie to zachwyca.
Lucca-podwórko