Próbowałam z czytnikiem, klęska. Czytnik leży sobie w szufladzie a ja pochłaniam książki drukowane. Bo dla mnie książka musi pachnieć, musi mieć swoją wagę, wiersze są leciutkie, każda książka stwarza swój niepowtarzalny, osobliwy klimat. Przerzucanie kartek, piękne zakładki, po przeczytaniu lubię książkę sobie jeszcze pooglądać, żeby wreszcie odłożyć ją na półkę. Książka to nasz nauczyciel, przyjaciel, przy niej się śmiejemy, płaczemy. Jest z nami całe życie. Początkowo uczy nas obrazkami , żeby później zagościć w naszym domu na dobre, na kolejne pokolenia. Często ciągle te same książki. I to jest piękne. Pozdrawiam Was wszystkich Kochani.
|