Wyświetl Pojedyńczy Post
  #637  
Nieprzeczytane 05-11-2020, 08:57
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie

Pluto, przeniosłam z wątku "Globstory...", bo Twoja opowieść jest piękna!
A ja się zastanawiałam, co to za kluby, skąd te barwy?
a to te kluby "dzielnicowe" po dwóch stronach Arno
- niebiescy i czerwoni, czerwoni "Rossi", to niebiescy powinni być "Blu"
Cytat:
Przed kościołem Santa Croce organizowane są zawody "dzielnicowe" czyli ci co po jedne stronie Arno przeciw tym z centrum uprawiają coś w rodzaju krwawego rugby.
Kości trzeszcza, krew się leje i jest: ostro ..... Mayor miasta chyba na trzy lata zawiesił rozgrywki, bo trup się ścielił gęsto.
Możemy Italiańcom zazdrościć kontynuacji tych tradycji ciągnących się od średniowiecza ... I szczególnie Renesansu. Palio w Sienie /o ile mnie pamięć../
Sądzę, Lulko, że możemy polecić kilka cykli BBC poświęconych renesansowi Italii. A Medyceuszom w szczególności. I Borgiom /świetne dwa seriale/ w Rzymie i okolicach. Te o Medyceuszach mają ten walor, że możemy z autorami "wejść" do wnętrz których da codziennie nie da się obejrzeć choćby z braku czasu.
Mam spory sentyment do historii Italii.... konsumuje się ją jak fascynujący kryminał od czasów Rzymu.

I taka anegdotka w tem temacie całkiem współczesna..
Miałem takiego znajomego pół na pół Chorwat i Włoch /jakies okolice Triestu/ i fanatyczny kibic Juventusu z Turynu.
Kiedyś Tony mnie pyta czemu sie te kluby we włoskiej lidze tak nienawidzą? Bo ja bym chciał kiedyś jechać do Włoch i wybrać się w barwach Juve do Neapolu na mecz... Radziłem mu że najlepiej czołgiem i w kamizelce kuloodpornej.
I poczęstowałem Tony'ego skrótem historycznym a potem do lektur
I chyba z rad skorzystał...

znalazłam jeszcze dwa zdjęcia mojej córy (to te pierwsze)
panowie, widzę, przygotowani do boju





__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem