Próbuję: symetrię w pięciu częściach.
Słuchając Stanisławy Celińskiej, która śpiewa o pielęgnowanej nienawiści
Niech minie złość
Wstrząsająca piosenka... Zatrzymałam się na chwilę, żeby dobrze zrozumieć słowa. Słucham bardzo cicho, bo godzina nie ta... a sąsiedzi śpią w najlepsze.
Wszystkie podziały musiałam narysować Piórem. To pierwsza warstwa, ta zamknięta kłódką.
Druga, to trójkąty narysowane Piórem, i Ustawione.
Ustawienie polega na duplikowaniu tych trójkątów. Nie mam na to wpływu, to jest powielone, ale jakby w jednej całości. Ruszając jeden, ruszają się wszystkie.
To tak wygląda teraz:
Oczywiście rysując w jednej części, w innych rysunek jest powielony. Ale w pięciu częściach, na razie jest nie do przyjęcia. Sposobu na rysowanie w liczbie nieparzystej, poza takim, nie znalazłam. Może uda mi się znaleźć jakąś pomoc...
Próbuję dalej...
Symbol narysowany przeze mnie dawno temu...
umieściłam w jednym polu, powieliło się automatycznie, i okazało się, że te trójkąty, nie przeszkadzają, jak widać, rysunek wychodzi poza linie. Taki rysunek można przesuwać, przekręcać. To mnie trochę uspokoiło. Będę próbować dalej...
