Nie było mnie - walczę z NFZ, odesłałam skierowanie do sanatorium, bo nie czułam się jeszcze zbyt dobrze na samodzielność , prosząc o przesunięcie terminu na póżniejszy.Lekarz wydał zaświadczenie , ze to sytuacja przejściowa.Otrzymałam pismo, ze oni uznali to za rezygnację i wyleciałam z kolejki.Byłam u nich, kazali mi skontaktować się z lekarzem wystawiającym wniosek.Lekarka ta nie może sprolongować, bo w moim zdrowiu zaszła zmiana - w międzyczasie była druga operacja kregola.Trzeba nowy wniosek.Jestem
Spróbuję jeszcze powalczyć , ale nie wiem czy będę miała jeszcze ochotę .
Za oknem wiosna w pełni, fryzury nie ukryję pod czapką i jak się tu pokazać ?Niektórym się podoba, ale myślę , ze to tylko uprzejmość.
Miłego popołudnia.