28-10-2021, 19:03
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 331
|
|
Dobry wieczór Lilu i Genku, odwiedziłam swoje stałe wątki na seniorku dzisiaj do południa słoneczko świeciło , i sarenka wyszła pożywić się trawką na działce sąsiada, dawno jej nie by było, jak mnie zobaczyła to uciekła
bo robiłam jej zdjęcie będąc na dworze, a zuważyłam ją przez okno w kuchni.
Co do win, to moja mama je robiła z czerwonej porzeczki...było to dawno, chodziłam do podstawówki.Ale ja nie jestem zwolenniczką picia wina.
a oto nasza kotka miał , bo miałczała,jak ją córka przyniosła do domu.
Bo miała być utopiona w jeziorze, córka to zobaczyła i wybiegła przed szkołę do tych chłopców.
A teraz jest u nas i mysz nie ma w obejściu, a bardzo lubi biegać za ptaszkami.
|