Coś dla feministek, nie, nie amerykański generał jak wczoraj, w żadnym przypadku.
Za wysokie progi na feministyczne nogi.
KOCHANKA LENINA.
Wiedzieliście, że ten ryży i mściwy / wiem, wiem, jak to się kojarzy
ale to nie on/
miał kochankę?
A wiedzieliście, że zmajstrował sobie pacholę na boku,
a zmarł bezpotomnie?
Biedna Nadieżdża Krupska. Musiała wiedzieć,
szkoda, że nie wzięła rewanżu.
Z Dzierżyńskim na przykład.
https://superhistoria.pl/79494
Swoją drogą zawsze okazywało się w historii,
że rewolucyjne bojowniczki były wyłącznie od dawania d... towarzyszom.
O naszej Wandeczce Wasilewskiej pamiętajmy,
co ją miała cała Armia Czerwona.