Skończyłam z hukiem maszyny, prawie 2 godziny... lubię tak przed snem się dotlenić!
Za gaz wyszło za marzec.. dlatego mnie wkurzyło, bo tydzień mnie nie było i tydzień nie grzałam bo było ciepło... a rachunek!!!! Macie rację z przysłowiem... Izabel, metraż mój a twój... w kuchni prawie nie grzeję, w Twoim pokoju też mało... najwięcej tutaj, u mnie.
Viko, zdarza mi się w coś kliknąć i ucieka mi cały wpis.... na szczęście nic ciekawego nie mam. O dolegliwościach to już wszystkie mamy to samo. Rozumiemy się..
Izabel, jutro nie będzie u Ciebie padać ale zrobi się zimno.. pogoda idzie z mojego nieba do Ciebie. No, klawiaturę mam tak zdartą, że piszę po " angielsku " jest czerwono..nic to, ważne że jestem z Wami!
Danusiu, takie spotkania miałam jak z małą chodziłam, poznałam kilka osób z Osiedla...
Dziewczyny, zmykam, dotlenię się jeszcze trochę i lulu...
Dla Was Rodzinko przytulaski na dobrą noc!
__________________
|