Wyświetl Pojedyńczy Post
  #115  
Nieprzeczytane 10-08-2014, 16:44
kometa2 kometa2 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 128
Domyślnie

Cytat:
Napisał Kaima
W tym upale nie mam nic do roboty i wędruję po różnych wątkach. Nie odwracaj się od samotnych seniorów... Kto ma się nie odwracać? Młodzi raczej tu nie zaglądają, a my, seniorzy, wiemy doskonale, jak to smakuje. Opiszę swój problem, chociaż i tak to nic nie zmieni, ale posłucham, jak inni postąpiliby na moim miejscu. Zostałam zaproszona na wesele kuzyneczki. Sama - wiadomo, jestem singlem. Na ogół na wesela ludzie przychodzą parami. Młodzi ludzie zapraszają sobie partnerów / partnerki do towarzystwa - o starszych nikt nie pomyśli, że może też by chcieli. Proszę nie mówić, że na weselu wszyscy bawią się ze wszystkimi. W ostatnim roku byłam na dwóch dużych weselach. Na jednym zatańczyłam 2 razy - z ojcem i teściem panny młodej, na drugim ani raz. Jakoś to przebolałam, ale moja siostrzenica, ładna kobieta przed 40-tką, rozwódka, też nie tańczyła. A przecież było tam tylu kuzynów w jej wieku, wielu znajomych, nawet rodzony brat i szwagier... Ale każdy był z żoną, i tylko z żoną tańczył, a jeśli zmienił tancerkę, to na zasadzie - ja z twoją, ty z moją. Postanowiłam pojechać na ślub, a na wesele nie pójść, .

Postanowiłam, Kaimo, napisać parę uwag na ten temat. Otóż tyle mówi się o równouprawnieniu mężczyzn i kobiet, wyśmiewa się zachowania uprzywilejowujące mężczyzn, jest bodaj odrębne ministerstwo d/s równych praw. No i co? W najbardziej prozaicznej sytuacji - t.zw. prywatek, potańcówek, wesel właśnie, zawsze "panowie proszą panie", czyli ONI decydują i wybierają, a ONE mają tylko czekać. Skończmy z tym! Niech reguła "panie proszą panów" będzie uznana za normalną a nie tylko zdarzającą się od wielkiego dzwonu ("białe tango"). i równouprawniona z odwrotną, jedyną teraz obowiązującą. Jak to zrobić? Może napisać do pani minister? pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem