Wyświetl Pojedyńczy Post
  #51  
Nieprzeczytane 02-10-2007, 17:35
FeliksG's Avatar
FeliksG FeliksG jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Łódż
Posty: 585
Domyślnie

[quote=an_inna]Za pozwoleniem Alusiu, nie widze nic godnego zastanowienia w postawie typu: teraz to ja już nic nie mogę, nie mogę być twórczy, to będę się zajmował tylko zaspokajaniem swoich potrzeb i tak jakoś mi zleci -byle do śmierci. Tak ja to odczytuję, każdy ma prawo rzecz oczywista do własnej interpretacji.
W zasadzie, Bianka uzupełniła interpretację mojej myśli ale zabieram głos ponownie, ze wzgledu na podkreślony fragment Twojej wypowiedzi. Po zaprzestaniu bądź utracie aktywności zawodowej i rodzinnej / dzieci na swoim / przechodzimy w stan - no właśnie, jaki? Uważam, że rozpoczynamy wtedy byt wypełniony, własnie oczekiwaniem i rzeczywiście " jakoś to zleci" a od nas samych zależy jak. Ty wolisz twórczo a ja w zaspokajaniu zachcianek. W gruncie rzeczy mowimy o tym samym bowiem pozostawienie, tej końcowki życia tzw. swojemu biegowi, byłoby złem czynionym samemu sobie.
Pozdrawiam i dziękuję za uwagę.
__________________
Błądzi człowiek, póki dąży.
> Goethe <
Odpowiedź z Cytowaniem