[oma]

Dzień dobry Miodowo...

Z przerażeniem, oglądam w telewizji skutki wczorajszych nawałnic.
U nas (wczoraj) trochę popadało, a burza przeszła bokiem.
Dzisiaj niebo z przebłyskami słońca - ale jest potwornie duszno.

Niezawodna Basia, śniadaniem i kawą już poczęstowała...Dziękuję!
Post Anieliczki tęsknotę (trochę) złagodził.
Będzie dobrze...Zaczekamy tyle, ile będzie trzeba. Mocno przytulam!
Irenko - tak zupełnie rekreacyjnie, to ja teraz będę bywać tam...jako "gość".
Została tam... moja wielka "działkowa rodzina".
Powoli "stara wiara" się wykrusza...
Najbardziej dołującym widokiem dla mnie,
była zarastająca (chwastami) od dwóch lat - działka mojego wspaniałego sąsiada.
Nie przepadał za jedzeniem z grilla, ale Jego kanapki
i smakowite nalewki...zapamiętam do końca życia.
Honorciu, Mireczko, Basiu - nie musiałam długo czekać...
bo synek już postarał się, jak zagospodarować mi "nadwyżkę" wolnego czasu.
O tym napiszę pewnie w poniedziałek...jak załatwimy sprawę.
Honorciu - Twoje fotki kotów też są rewelacyjne!
Mireczko - Ty masz się cieszyć z przyjazdu dzieci,
a nie dokładać Sobie obowiązków.
Ninko - ja też się cieszę, że opiekunka nareszcie "trafiona"!
Wietrzyku - czy mogłabyś zadomowić się w Miodowie?
Polubiłam Twój styl pisania postów. Przytulam!
Cecylko, Reniutko, Frezyjko, Kobro....

Dla wszystkich Pszczółek i Guciów pozdrowienia zostawiam...
i życzę miłego, spokojnego (bez burz) dnia!