No i niestety, wypadam Dziewczynki z tego razu....jestem po zabiegu i kondycja musi wrócic do normy,nie zaryzykuję tej wieloetapowej podrózy....pozostaje mi zazdrościc, czekac na relacje i zdjecia...i życzyc Wam takich szczebiotów, chichów, śmichów,dobroci na stole..jak zawsze...
|