Wyświetl Pojedyńczy Post
  #1  
Nieprzeczytane 22-10-2007, 17:03
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie Jedzenie zgodne z grupą krwi


Przypadkiem wpadła mi w ręce książka o tytule jak wyżej, autorstwa dr Adamo i Whitney.
Autor twierdzi w niej i udowadnia, że każdy człowiek jest inny i to co jednemu służy innym może szkodzić.
Ja mam grupę krwi B i jestem mięsożercą, chleb i kluchy mogą nie istnieć, ciasta też.
Jako szkodliwe pan Adamo podaje dla grupy B np kurczaki i pszenne pieczywo. Ciekawostka, nie lubię tego i tego i nie jem. Zwierzęta mają po to węch i smak, żeby nie jeść rzeczy szkodliwych.
Nie ograniczam się w jedzeniu, wręcz odwrotnie - kilową golonkę mogę skonsumować bez problemu z chrzanem i/lub ostrą musztardą i nie więcej jak jedną kromką chleba i nie mam nadwagi.
Jako dobre podaje Adamo baraninę, za którą przepadam, lubię też surowe mleko, ciepłe prosto od krowy, pachnące (cuchnące) oborą, sklepowego nie piję, to nie to, pachnie apteką.

Jak sobie przypominam, najstarszą grupą jest zero, powstała jak hordy kandydatów na ludzi zajmowały się polowaniem i jest przystosowana do trawienia mięsa.
Ludzie z zerówką mają wysoki poziom soków trawiennych, i jeżeli nieodpowiednio się żywią (mało mięsa) to soki te atakują żołądek, stąd zgagi i podatność na wrzody.
Potem jak ludzie zaczęli prowadzić osiadły tryb życia i uprawiać rolę, wytworzyła się grupa A, przystosowana do trawienia pokarmów roślinnych, spośród nich mogą się wywodzić wegetarianie - bez szkody na zdrowiu.
Grupa B pochodzi z Azji, to grupa nomadów, żywiących się wszystkim, z dobrym aparatem immunologicznym.
Najnowszym tworem jest grupa AB, ma zaledwie kilka tysięcy lat.
W Polsce: grupa O około 40%
grupa A ok. 40%
gr B kilkanaście %
Gr AB kilka %

Ostatnio myślę, że grupa krwi wpływa na charakter człowieka i skłonność do nałogów.
Odpowiedź z Cytowaniem