Zima 2
Powiedz zimo, powiedz proszę,
co się z tobą stało,
że przychodzisz do nas nagie
pokazując ciało.
Wprawdzie ciebie bardzo pragnę
nie posądzać o nic,
jednak myślę, czy płaszcz śnieżny
nie został w Laponii?
Może z wiatrem baraszkując,
jadąc tu po drodze
płaszcz zgubiłaś pędząc w saniach
przy wietrznej pogodzie?
Na biegunie mając śniegi,
śmieją się z nas w oczy,
że ty u nas nie po śniegu
lecz po błocie kroczysz.
Po co nam te strip-teasy
codziennie wyczyniasz,
sypnij śniegiem, pomroź w nocy,
jak przystało zimie.
Na podwórku zrób ślizgawkę
niech cieszą się dzieci,
przecież mamy jeszcze luty,
nie wiosenny kwiecień.
Kp.
|