Wątek: Sens życia
Wyświetl Pojedyńczy Post
  #286  
Nieprzeczytane 29-11-2022, 01:05
lublinianka55 lublinianka55 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Lublin, Polska
Posty: 809
Domyślnie

Cytat:
Napisał Bachorek
A ja się tylko zapytałem nie oceniajac nikogo.
Nie warto szukać odpowiedzi.
Za dużo nie gadać.
Milczenie złotem jest a wątki świecą
pustkami.
Czuję się źle.
Może mój nick jest niepoważny ale nie ja.��


Wlasciwie, to juz tu wiecej mialam nie pisac, bo watek nosi tytul: Sens zycia i odnosnie tego tematu juz sie zdeklarowalam, ze zamilkne, podajac tego powody i zdania nie zmieniam.
Natomiast po przeczytaniu Twojego postu,
w ktorym piszesz, ze zle sie czujesz ..., postanowalilam, ze musze tu jeszcze cos dodac, bo nie chce, zebys zle sie czul.
Pamietam Cie z pokoju muzycznego "Moje odkrycie muzyczne", pamietam z pozniejszego okresu, gdy pisalam na tym Forum w innych watkach i bylam atakowana, Ty wtedy nlezales do tych osob, ktore przyslaly mi prywatne wiadomosc
i udzielajac wsparcia.
Ja takich rzeczy nie zapominam.
Dla mnie jestes wrazliwym, wartosciowym, dobrym i inteligentnym czlowiekiem.
I zdania nie zmieniam.
Pech chcial, ze za
zartowales sobie akurat z sytuacji, ktora dla mnie byla wyjatkowo bolesna, bo pamietam moja mame i jej walke o kazdy krok, by do tej ubikacji jednak dojsc, no ale skad mogles to wiedziec?
Nie mogles.
W tych okolicznosciach moja reakcja
na ten Twoj zart z pewnoscia tez nie byla adekwatna do sytuacji, tak ogolnie.
Wynikala jedynie z moich osobistycz, wczesniejszych przezyc.
Przeciez dla kazdego czlowieka, ktory nie mial z czyms takim do czynienia, Twoj zart byl tylko niewinnym zartem.
W gruncie rzeczy jestem przekonana, ze
tak naprawde nikomu nie chciales sprawic przykrosci, a to, ze akurat mi sprawiles, bylo jedynie wynikiem mojej osobistej tragedii.
Nie chce, zebys sie tym obciazal, jak rowniez nie chce, bys sie obciazal tym, iz zgodnie z Twoimi sugestiami uznalam, ze dalsze moje tu pisanie na temat sensu zycia nie ma sensu.
Przeciez napisalam, ze masz racje,
ale chyba jakos Ci to umknelo.
Otworzyles mi oczy i tylko moge Ci byc za to wdzieczna.
I to wlasnie Ci napisalam.
Wiec nie powinienes czu
c sie zle, wrecz przeciwnie.



Hehehee..., juz sama sie teraz z siebie smieje, no ale jeszcze cos musze dodac.
Dzieki takim osobom, jak Ty, udaje mi sie odroznic ziarno od plew, poniewaz przeczytalam tu wszystkie ostatnio zamieszczone posty i
cytujac klasyka, czyli naszego prezydenta, nadal sie ucze, ale mam nadzieje, ze z tych nauk wyciagam prawidlowe wnioski.

.


__________________
Największym dobrem jakie możesz wyświadczyć drugiemu jest nie tylko podzielenie się z nim swoim bogactwem, ale odkrycie przed nim jego własnego bogactwa.
Benjamin Disraeli
Odpowiedź z Cytowaniem