Jak widzę Wacławie, uskrzydla cię chęć podglądania, kopiowania i prostackiego wtrącania się do rozmów innych użytkowników.
Zastanawia mnie tylko, czy istotnie uskrzydla, czy może nadyma jak balon, który chciałby wznieść się w powietrze ale obawia się, aby nie pękł od nadmiernego wzdęcia.
Rozumiem różne ludzkie upodobania, w tym przykładanie ucha do ściany lub oka do dziurki od klucza, więc jeśli musisz to robić, to rób nadal i nie czuj się skrępowany.
Życzę dalszych sukcesów w zdolnościach przekonywania swoimi argumentami, wcześniej wspomnianymi i cytowanymi.
Co do tego zaliczania postów, to twoja pozycja ex cathedra wymaga chyba wymiany paru spróchniałych szczebli w drabinie, na którą się wspinasz.
A poza tym, to wszystkiego dobrego i dużo zdrowia.