29-05-2018, 16:00
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Dolny Sląsk
Posty: 4 325
|
|
jejkuuuuuuu no upał okropniasty.... ledwo do domu wróciłam ...
wzięłam prysznic i nie wiem w którym pokoju siadać...
Honoratko mam nadzieje ze pogoda będzie do opalania nie musi być 30 stopni ale chociaż troszku zebym ten barko i stare kości wygrzała no i imieniny żeby były słoneczne..
Irenko Alodio...wzięłam ten wiatraczek bo mój w piwnicy...i nie mam siły iść...Na 22 postaram się dojechać bo wracam akurat z Mechelinek...
6 czerwca będę w Rynku..do Avonu to może jakąś czekoladę na gorąco?...Dawno się nie widziałyśmy...Poczytałam bloga...
Frezyjko kochana bardzo Ci współczuje tez się z barkiem borykam..teraz jest lepiej ale wiele miesięcy cierpiałam...i na zabiegi chodziłam...ale swoje trzeba odcierpieć...
Basiu Ty uważaj na siebie...
Ciekawe jak nasza Nineczka....Hej hej Ninoooooooo wołam jak Kiepura....
Kasandro a wiesz, ze w Warszawie nie było tak bardzo źle...tam jest dużo cienia...aleje pełne drzew...inaczej niż we Wrocławiu...
Trzymajcie sie
lody?
|