Nina, jasne, że nikt mi nie zabroni, ale swoje potrzeby kulturalnej rozmowy wyczerpuję aż do wyschnięcia języka.
Czasami nawet przez megafon.
W moim przypadku nie ma takiej opcji ani miejsca na towarzysza w moim domu i w moim życiu, poza jednym psem i jednym kotem rodzaju męskiego.
Pozostałe to damy.
w sumie siódemka.
Mar Basia doskonale o Was pamięta, ale po sprowadzeniu się do Polski jest tak zajęta walką o jeszcze żyjących więźniach Polakach z Auschwitz, że niewiele jej czasu zostaje.
Mnie Ona kibicuje tak jak ja Jej.
Posłuchajcie piosenki napisanej specjalnie dla Niej.
Wstrząsająca.
https://youtu.be/aWRZtPJDbuU?si=Dcn8fh7vi96X8xyd